
W starym zamczysku na skale
Królewna żyła z piany
A pilnowało jej stale
Pięć wróżek rozczochranych,
Pięć wróżek rozczochranych.
Strzegą królewny co krok
I klucz i kraty i smok!
Aż raz, gdy wszystkie pospały
Śmierdzące kurząc fajki
Podjechał konno do skały
Prześliczny Książe z bajki,
Prześliczny Książe z bajki
Patrzy królewna zza krat
Na koń by chciała i w świat!
Pachniały kwitnące klony
I wszyscy w zamku spali…
Wtem ryknął smok przebudzony!
I nie pamiętam dalej,
I nie pamiętam dalej.
Lecz odtąd pustką już stał
Kamienny zamek wśród skał!